- 1 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 2 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (24 opinie)
- 3 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (11 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
- 5 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. To trzeba wiedzieć (8 opinii)
Lingwista, który lubi patrzeć w gwiazdy
Języków uczy się nie (tylko) po to, by porozumieć się z obcokrajowcami, lecz by czytać w oryginale. Na razie posługuje się pięcioma. W tym roku będzie zdawał maturę.
- Moi dziadkowie pochodzą z Ukrainy, ciocia wyszła za mąż za Węgra - wylicza Kornel Draszyński, uczeń klasy III IB w gdańskiej "Topolówce". - To oni, kiedy jeszcze byłem w podstawówce, zachęcali mnie do nauki tych języków. Na początku byłem oporny. Przezwyciężyła chęć poznania swoich korzeni, chociaż było trudno. Ukraiński mylił mi się z polskim, a węgierski z japońskim. Ale warto było, bo język to także sposób myślenia. Inny język pozwala myśleć inaczej.
Początkiem miłości do języka japońskiego była wycieczka... ojca. Przywiózł z niej prawdziwe kimono, które Kornel znalazł po latach w szafie.
- Zafascynowało mnie. Potem parokrotnie usłyszałem ten język, spodobała mi się jego fonetyka. Zanim się obejrzałem tak w to wpadłem, że musiałem się nauczyć mówić po japońsku - wspomina Kornel.
Wszystkie pięć języków Kornel zna na poziomie komunikatywnym. O ile po węgiersku porozmawia podczas pobytu u ciotki, a po ukraińsku z dziadkiem, trudniej jest z japońskim. W ubiegłym roku zamknięto instytucję, w której chłopak od dwóch lat uczył się tego języka; od tej pory jest samoukiem.
- Aby poznać język obcy nie wystarczy się go tylko uczyć. Trzeba go jeszcze używać, a do tego nie mam wielu okazji - martwi się Kornel. - Gdybym nie miał rodziny na Ukrainie i na Węgrzech, pewnie bym zapomniał te języki. Z japońskim jest jeszcze gorzej. Byłem tam parę razy, ale przede wszystkim porozumiewam się z przyjaciółmi przez skypa. Przestawiłem klawiaturę na japońską, to był niezły wyczyn.
Nic dziwnego, bo ten język składa się z trzech alfabetów: hiragana, katakana i kanji. Dwa pierwsze służą do zapisu fonetycznego, a ostatni to system piktogramów pochodzenia chińskiego.
- Patrząc na słowo w hiraganie wiem jak je czytać, a w kanji wiem co znaczy. To zdanie: ブロニスワフコモロフスキは、ポーランド共和国の第五社長です oznacza: "Bronisław Komorowski jest piątym prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej. "Bronisław Komorowski" zapisane jest fonetycznie w katakanie, jako wyraz obcy. Pisząc na klawiaturze używam kany, a kiedy komputer rozpoznaje brzmienie, ma opcję automatycznego zastąpienia kany przez kanji, używając tezarusa - tłumaczy Kornel.
Co ciekawe, Kornel wcale nie chce zostać tłumaczem, interesuje go prawo międzynarodowe. Na studia planuje wyjechać do Szkocji. Jeśli się nie powiedzie - odpukać - indeks Uniwersytetu Gdańskiego ma już zapewniony. Dostał go w nagrodę za pracę na temat... ewolucji gwiazd. Napisał ją na konkurs organizowany przez Wydział Fizyki i Astrofizyki.
Jednak za prawdziwy i największy sukces uznaje co innego: - Czytanie książek w oryginale. To dla mnie największe życiowe osiągniecie - twierdzi Kornel.
Opinie (66) ponad 20 zablokowanych
-
2010-12-26 19:29
Kolega
Znam go osobiście, jesteśmy w tej samej klasie i trzeba przyznać, że z tą znajomością jezyków to mocna przesada. A jeżeli chodzi o kontakty z innymi to niestety same dno : /, bardzo specyficzna osoba
- 4 1
-
2010-12-27 01:07
licealista w kudłach
Za takie kudły na łbie to u nas w ogólniaku w Starogardzie dyr. Klin wnet wywalał...
- 3 3
-
2011-01-04 07:14
jesli pisze tylko takie zdania to ma zapewniony byt i stanowisko w partii
""Bronisław Komorowski jest piątym prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej. "
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.