2006-01-24 14:51
Marek i Bolo spotkanie po latach !
Marek i Bolo reunion !
Falle szczescia moga zaklocic odbior w sieci GSM !
Cell phone system may fuck up !
2006-01-24 14:52
Te sanki byly superaste, paru rannych kazdego dnia.
U mnie byly to lata chyba 76-81.
Kawiarnia Sloneczna i Krystynka gdzie doilo sie winiak klubowy, bo taka byla moda.
2006-01-24 14:55
Pamiętam jak po wyjściu z "Góralki" miałem spore kłopoty z doarciem do "Szczytu"
2006-01-24 14:57
Ty se zważaj bo możesz zostać zaataczony przez stado pędzących kup!
2006-01-24 14:59
zima która obaliła gierka była 1978/79
co do zim stulecia
ja nie mówie bolo o zatoce tylko o pełnym morzu
a to ostatni raz zamarzło własnie w 1962
a jaka przy okazji akcja była ze mną
akurat jak nawaliło z 2 metry sniegu dostałem prawie "perforacji" z powodu wyrostka
gorączka ból widmo smierci a z cetniewa do pucka (najblizszy szpital) zapomnij do wiosny
jechałem zatem w konwoju
z przodu wojskowy pług wirnikowy na podwoziu "lublina" potem jak w karetce a potem snieg z powrotem zawiewał droge
tja.....
puchowy sniegu tren....gdzie moja gitara?
2006-01-24 15:02
ostatnio, hihi, chyba cos nie kumasz. moze to od viagry ??
2006-01-24 15:02
To musiala byc ciezka walka, bo Goralka byla przeciez najblizej, naprzeciwko poczty z ktorej dzwonilo sie -kochane pieniazki przysljcie rodzice.
2006-01-24 15:03
1962 rok to się nauczyłem chodzić a było to na lotnisku Okęcie...
2006-01-24 15:04
Okecie ?? jestes pewny ze nie bylo to na Okrecie ?
2006-01-24 15:22
ale kto by sie tam żydem przejmował.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Współpraca glona i grzyba w poroście to przykład:
Filmy