• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wspólna szkoła w Kowalach zagrożona?

Elżbieta Michalak
11 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Wirtualny spacer po szkole w Kowalach.

Prace związane z budową metropolitalnej szkoły podstawowej w Kowalach miały się rozpocząć w 2016 r i pochłonąć ok. 35 mln zł. Wszystko wskazuje jednak na to, że ruszą z opóźnieniem. Gminy wciąż nie pozyskały na ten cel sponsorów, a same nie są w stanie wygospodarować w budżecie takiej sumy.



Szkoła w Kowalach jest:

List intencyjny w sprawie budowy w Kowalach pierwszej, wspólnej dla trzech gmin - Gdańska, Kolbud i Pruszcza Gdańskiego - szkoły podstawowej podpisany został w 2012 r. W 2014 podpisano natomiast umowę w sprawie pozyskania dokumentacji projektowej dla tej inwestycji. I choć zgodnie z założeniami publiczna placówka miała powstać do 2018 r. u zbiegu ulic Apollina i Heliosa zobacz na mapie Gdańska, na kanwie zmodyfikowanego projektu budowy Pozytywnej Szkoły Podstawowej w Gdańsku, na razie stoi pod znakiem zapytania.

"Szkoły w Kowalach nie będzie?"

Zgodnie z początkowymi ustaleniami, gmina Kolbudy na poczet budowy szkoły przekazuje grunt oraz udział finansowy w wysokości 40 proc. inwestycji. Zdaniem radnych sołeckich oraz radnych z opozycyjnego klubu "Radni dla gminy Kolbudy" powstanie szkoły jest zagrożone. Jak mówią radni, jej budowę przesunięto w wieloletniej prognozie finansowej (WPF) z lat 2016-2017 na lata 2017-2018.

- Obecny wójt, który urzęduje już czwartą kadencję, wybudowanie szkoły w Kowalach obiecywał podczas wszystkich kampanii wyborczych, pierwszy raz w 2002 roku - mówi Andrzej Chruścicki, zrzeszony w klubie "Radni dla gminy Kolbudy". - I choć 2015 miał być rokiem pozyskiwania środków zewnętrznych na inwestycję, żadnych funduszy nie udało się zdobyć. Co więcej, Gdańsk i Pruszcz Gdański rezerwują na ten cel pieniądze i dalej wierzą, że start budowy jest możliwy w drugiej połowie 2016 roku. A Kolbudy? Chyba nie, bo cofnęły te środki.
Zdaniem niektórych wójt skupia się na wszystkim, ale nie na budowaniu szkoły.

- Wydawanie pieniędzy na parki, które nie podobają się mieszkańcom, czy na koncerty, gdzie nie mamy zabezpieczonych środków na edukację, to chyba nie ta droga - mówi Emilia Jóźwik, przewodnicząca klubu "Radni dla gminy Kolbudy". - Fakt jest taki, że w 2015 r. mieliśmy zbierać pieniądze, by w 2016 r. ruszyć z budową, a nie ma zabezpieczonych żadnych środków. Nie ma pieniędzy, żadnych umów, boimy się, że ta szkoła po prostu nie powstanie.
Szkoła w Kowalach miałaby powstać na bazie zmodernizowanego nieco projektu Pozytywnej Szkoły Podstawowej w Gdańsku. Szkoła w Kowalach miałaby powstać na bazie zmodernizowanego nieco projektu Pozytywnej Szkoły Podstawowej w Gdańsku.
Wójt Kolbud: "Chęci są. Nie ma pieniędzy"

Wójt gminy Kolbudy tłumaczy natomiast, że szkołę chce i będzie budować, ale tylko wtedy, kiedy zdobędzie na to środki spoza budżetu. A tych na razie nie ma.

- Tak mówiliśmy od początku i niczego innego nie obiecywaliśmy - zaznacza Leszek Grombala, wójt gminy Kolbudy. - Choć mam dwoje ludzi, którzy zajmują się tylko szukaniem zewnętrznego finansowania na tę inwestycje, to w 2015 r. nie udało się pozyskać żadnych środków. Chęci są, podobnie jak przekonanie, że szkoła jest absolutnie potrzebna, ale trzeba powiedzieć głośno, że gmina Kolbudy nie pociągnie takiej kwoty bez pozyskania środków spoza budżetu. Tym bardziej, że koszt inwestycji wzrósł z 32 mln zł do 50 mln zł. Dlatego jeśli nie pojawią się żadne możliwości pozyskania pieniędzy spoza budżetu, szkoły nie będzie.
Co z umową?

Pruszcz Gdański zabezpieczył na budowę szkoły w roku 2016 1 mln zł. Wójt zapewnia, że dołoży wszelkich starań, by inwestycja została zrealizowana.

- Już półtora roku temu trzy samorządy zaczęły mówić o konkretach związanych z budową tej placówki. Odbyło się kilkanaście spotkań i żadna ze stron nie podniosła zasadności realizacji tej inwestycji. Uważam więc, że nadal wszyscy mają takie samo stanowisko - mówi Magdalena Kołodziejczak, wójt Pruszcza Gdańskiego. - Mówienie, że bierzemy swoje zabawki i idziemy do domu jest rzeczą nieodpowiedzialną. Poza tym potrzeby są i trzeba z nimi coś zrobić. Tu chodzi o dzieci. Poza tym sam podział kosztów związanych z budową szkoły można traktować jako dotację, bo realizacja inwestycji przez trzy podmioty to o 2/3 taniej, niż gdyby któryś z nich miał to robić sam.
Pruszcz Gdański z większym optymizmem patrzy w przyszłość i szuka zewnętrznych źródeł finansowania.

- Na pewno pozyskamy jeszcze dodatkowe środki, większe bądź mniejsze, ale jestem tego pewna. Wciąż ruszają różne programy, które to umożliwią. Potrzeba tylko trochę więcej optymizmu - tłumaczy Magdalena Kołodziejczyk.

Projekt czeka na realizację

Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska (DRMG) projekt budowlany otrzymała we wrześniu 2015 r. Obecnie czeka na zielone światło, by przystąpić do jego realizacji.

- Jesteśmy gotowi do realizacji projektu, więc jeśli tylko będzie źródło finansowania, od razu możemy zaczynać działania - mówi Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor naczelny DRMG. - Wszystkie szczegóły, łącznie z finansowaniem i rozpoczęciem prac mają być dogadywane na najbliższym spotkaniu u prezydenta Gdańska z wójtem gminy Kolbudy i Pruszcza Gdańskiego, które ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu.
Gdańscy urzędnicy zaznaczają, że pozyskiwanie środków zewnętrznych na budowę szkoły możliwe będzie w połowie 2016 r., po uzyskaniu pozwolenia na budowę.

- W pierwszym półroczu 2016 roku otrzymamy pozwolenie na budowę. Realizacja inwestycji jest jednak uzależniona od zgody partnerów. W najbliższym czasie planowane jest spotkanie zainteresowanych stron celem podjęcia decyzji o realizacji inwestycji - mówi Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miasta Gdańsk. - Na chwilę obecną w Wieloletnim Planie Finansowym Miasta Gdańska przeznaczono na ten cel po 3 mln zł w 2017 i 2018 r.

Najwięcej uczniów z Kolbud

Procentowy udział w inwestycji określono biorąc pod uwagę liczbę uczniów danej gminy, którzy mieliby chodzić do nowo wybudowanej szkoły. Kształtuje się on następująco: 40 proc. sfinansować mają Kolbudy (które dodatkowo udostępniają działkę pod budowę szkoły), 30 proc. Gdańsk (dodatkowy wkład w postaci usług DRMG) i 30 proc. Pruszcz Gdański. W przypadku niewykorzystania miejsc przez jedną gminę, będzie możliwość przekazania ich za dodatkową opłatą (na okres 3 lat) drugiej gminie.

Szkoła pomieścić ma 625 uczniów, którzy mają się uczyć się w 24 klasach. Całkowity koszt inwestycji szacowany jest na ok. 35,5 mln zł.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (93) 1 zablokowana

  • 100% (1)

    Jak czytamy w artykule samorządowcy z Gdanska i Pruszcza nie wspominają ani słowem o nagłym wzroście kosztów inwestycji o blisko 100%.
    Można więc sądzic, że jest to odosobniona opinia wójta z Kolbud, który szuka propagandowej wymówki dla usprawiedliwienia niewydolnosci swojego urzedu, za ktory odpowiada.

    • 32 6

    • Mógł powiedzieć 100mln

      Jak kłamać to kłamać, ciemny lud uwierzy

      • 4 0

  • informacja publiczna

    Warto przeczytać umowę (najszybciej mailowo w UM Gdańsk bo Grombala daje tylko osobiście).
    Oczywiście nic z niej nie wynika ale warto zażądać wszystkich kwitów na zobowiązania Lidera czyli UG Kolbudy, np. projekt harmonogramu do 15.12.2015 czy kwartalne sprawozdania. Oczywiście żądanie powinno być skierowane do UM Gdańsk i Pruszcz Gdański bo zgodnie z umową mają być o wszystkim informowani na bieżąco. Kolbudy potrafią antydatować więc ich dokumentacja jest bardziej "na życzenie" niż obrazem faktów.
    Na koniec wypada zapytać dlaczego UG Kolbudy nie odstąpiło od umowy w dopuszczalnym terminie 31.12.2015 jeżeli nie udało jej się spełnić warunków tej umowy tj. pozyskania min. 45% finansowania ze źródeł zewnętrznych? Prosty warunek nie został spełniony, a na pewno przez Kolbudy więc bez sensu była realizacja umowy. Czy jeszcze dziś taki kwit zostanie wyprodukowany?
    Pewnie nie. Nawet bez niego strony nadal mogą bezskutecznie realizować umowę przez kolejne 1000 lat i to zgodnie z prawem.

    • 8 0

  • dlaczego ten news nie pojawił się na głównej?

    a news o jednokierunkowej wiśniowej w Kowalach tak? Nie wydaje się drogiej redakcji że to dość istotna sprawa dla całego południa Gdańska, Kowal i Borkowa?

    • 19 1

  • obiecanki cacanki (1)

    Wójt Grombala nie ma żadnej szkoły w planach. Kiedy były wybory samorządowe wtedy były zdjęcia z podpisania umowy i obietnica, że na 100% już na wiosnę (2015) a nie jak w artykule się pisze 2016 roku będą wbite łopaty i ruszy robota, wiosna minęła rok już się skończył a łopat nawet nie przywieziono. Wójt nie będzie budował żadnej szkoły bo zepsułby interes trzem prywatnym szkołom na Kowalach z których ma realny dochód a do tej musiałby dopłacac. Dla mieszkańców Kowal nie ma wyjścia jak dobrze zarabiać o posyłać dzieci do tych prywatnych szkół bo nawet wejście w struktury Gdańska niczego by nie zmieniło, bo sposób myślenia jest ten sam.

    • 10 2

    • nie popsuł by

      bo tam jest trudno się dostać z braku miejc tylu chętnych. Niestety posłanie tam dziecka to spory wydatek a jak ma się dwójkę to w ogóle... Jednak w ślad za tym idzie poziom a to przyczyna braku miejsc i kołko sie zamyka. Poza tym wiele dzieci dowozonych jest z daleka. Szkoła publiczna to nie konkurencja bo tych co stać nie zamienią dobrej szkoły na nieznaną pewnie jednak gorszą niestety. Ja mam jednak nadzieję że szkoła powstanie zanim mój synek wejdzie w wiek szkolny...

      • 3 0

  • Bliski mieszkaniec. (2)

    Wszyscy mówią już o tym od dawana. Nawet developerzy zacierali ręce. Przecież takie przedsięwzięcie przyciągnęło by nowych mieszkańców. Może w tą stronę trzeba pójść. Każdy developer, który będzie chciał tu budować niech dołoży przysłowiową cegłę.

    • 7 1

    • Niektórzy już dołożyli ... są w końcu drogi dojazdowe. A co nie pamiętacie już czasów gliny i błota? Została tylko dziurawa i od lat nie remontowana Zeusa od świateł w głąb osiedla. Od strony dewelopera i dalej jakoś nie mam zastrzeżeń. Jest kostka brukowa, oznaczenia poziome, znaki pionowe, pasy, chodnik a nawet dalej w głąb idąc energooszczędne oświetlenie LED a wcześniej? Sami oceńcie ...

      • 3 0

    • Za późno z tym pomysłem o 10 lat... Tu już nie ma gdzie budować.

      • 3 1

  • polewam z tego bełkotu "metropolitalnego"

    język polski z urzędu a może już z przetargu ? ;)

    • 0 2

  • Dr Grombala? (4)

    Czy już ustalono, czy p. Grombala faktycznie jest doktorem i był dyplomatom, jak przez lata się przedstawiał?

    • 26 2

    • a może dyplomatołkiem

      • 2 1

    • Dyplomatom??? (1)

      • 5 0

      • sorry

        Komórka sama dokonała autokorekty ;)

        • 1 3

    • chyba po WUML-u. Oni mogli nadawać co najwyżej tytuł magistra

      • 5 0

  • Co za bzdury. Kobieta powinna do 7 roku zycia siedziec w domu i wychowywać dziecko. Przedzkola i żłobki beda niepotrzebne. Edukacja dla gamoni powinna sie kończyć na 6 klasie i do przemysłu. Reszta do gimnazjów lub liceów. Szkoła wyžsza płatna . I po temacie. Połowy nauczycieli i wychowawców mniej, koszty dla samorządów niższe. Same dobee rzeczy.

    • 5 5

  • Jacy jesteśmy ?

    Duży koszt jak na ościenną Gminę.Opozycja daje z buta bo to najłatwiej.
    Oświata powszechna winna być z kasy Centralnej.

    • 4 1

  • śmiech na sali

    żałosne są już wypowiedzi Grombali.

    • 15 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Fale morskie powstają na Bałtyku w wyniku:

 

Najczęściej czytane