• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nauczyciele pokazują swoje zarobki i żądają odwołania minister edukacji

Wioleta Stolarska
12 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Młodzi ludzie nie są zainteresowani pracą nauczyciela. Odstraszają ich m.in. długa ścieżka awansu zawodowego i niskie zarobki. Młodzi ludzie nie są zainteresowani pracą nauczyciela. Odstraszają ich m.in. długa ścieżka awansu zawodowego i niskie zarobki.

Nauczyciel stażysta z 2-letnim stażem pracy "na rękę" dostanie nieco ponad 1750 zł, na wyższe zarobki mogą liczyć nauczyciele dyplomowani, jednak tu staż pracy wynosi już 16 lat - ich wypłata to 2676,52 zł. Najwięcej zarobi dyrektor placówki oświatowej z 20-letnim stażem - 3367,76 zł. Tak według "Solidarności" zarabiają nauczyciele, związkowcy przypominają, że nie doczekali się żądanej 15-procentowej podwyżki. Nauczyciele nie wykluczają strajku.



Czy nauczyciele mają dobre warunki pracy?

Czy w pomorskich szkołach rozpocznie się fala zwolnień lekarskich? Niewykluczone. Nauczyciele przypominają, że już wcześniej postulowali o odwołanie Anny Zalewskiej ze stanowiska ministra edukacji. Swój protest przeciwko jej polityce zademonstrowano też we wrześniu na ulicach przed budynkiem MEN.

- Dzisiaj rozgoryczenie i frustracja nauczycieli osiągnęły apogeum, dlatego pracownicy oświaty z "Solidarności" przypominają "grzechy" minister Zalewskiej - mówią związkowcy.
Podobnie jak inne protestujące zawody, nauczyciele mogą zdecydować o strajku w formie zwolnień lekarskich. To niewątpliwie utrudniłoby pracę placówek oświatowych.

Czytaj też: Nauczyciel, o którym mówi cała Polska. "Teraz trzeba robić dobro"

Reforma systemu oświaty z 2017 roku wprowadziła w polskim szkolnictwie wiele zmian. Najbardziej odczuli je uczniowie, którzy zamiast pójść do gimnazjum, zostali na kolejne dwa lata w szkole podstawowej. Likwidacja gimnazjów wpłynęła też na rynek pracy nauczycieli. Reforma systemu oświaty z 2017 roku wprowadziła w polskim szkolnictwie wiele zmian. Najbardziej odczuli je uczniowie, którzy zamiast pójść do gimnazjum, zostali na kolejne dwa lata w szkole podstawowej. Likwidacja gimnazjów wpłynęła też na rynek pracy nauczycieli.

Nie doczekali się zapowiadanych podwyżek



Nauczyciele przypominają, że ich postulat 15-procentowej podwyżki od 1 stycznia 2018 roku nie został spełniony. Według nich od 2012 roku (poza symboliczną waloryzacją w 2017 roku) do 1 kwietnia 2018 roku nie było podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli. Jak przekonują, podwyżka płac w wysokości 5,35 proc. przyznana nauczycielom w br. nie rekompensuje dysproporcji, jakie powstały w stosunku do wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, który wyniósł ok. 20 proc.

Nauczyciele są na końcu listy, jeśli chodzi o wysokość zarobków pracowników legitymujących się wyższym wykształceniem. Związkowcy przedstawili listę płac dla nauczycieli zajmujących poszczególne stanowiska.

I tak nauczyciel stażysta, ze stażem pracy 0-2 lata zarobi 1750,91 zł netto, jeśli będzie pełnił funkcję wychowawcy, jego pensja wyniesie 1799,80 zł netto.

Nauczyciel kontraktowy ze stażem pracy 0-3 lata zarobi 1798,89 zł netto, przy wychowawstwie dostanie 1899,18 zł netto, natomiast jeśli jego staż pracy będzie wyższy (do 7 lat), otrzyma 1979,45 zł.

  • Wynagrodzenia polskich nauczycieli 2018 r.
  • Wynagrodzenia polskich nauczycieli 2018 r.
  • Wynagrodzenia polskich nauczycieli 2018 r.
  • Wynagrodzenia polskich nauczycieli 2018 r.
  • Wynagrodzenia polskich nauczycieli 2018 r.
  • Wynagrodzenia polskich nauczycieli 2018 r.
Czytaj też: Rynek pracy nauczycieli po reformie oświaty

Nauczyciel mianowany z 12-letnim stażem pracy dostanie 2244,68 zł na rękę. Jeśli może liczyć na "dodatek motywacyjny", dostanie 2315,58 zł. Wychowawca z kolei zarobi 2595,41 zł na rękę.

Nauczyciel dyplomowany z 16-letnim stażem pracy dostanie "na rękę" 2676,52 zł, jeśli jego staż pracy przekroczy 20 lat, otrzyma 2851,98 zł. Z kolei wychowawca dostanie 2989,87 zł.

Na najwyższe zarobki mogą liczyć dyrektorzy placówek oświatowych, którzy zarobią min. 3367,76 zł (20-letni staż pracy). Wicedyrektor szkoły może liczyć z kolei na wynagrodzenie w wysokości 3217,44 zł (16 lat pracy).

Czytaj też: Czy nauczyciel może zrezygnować z pracy?

Reforma systemu oświaty z 2017 roku wydłużyła też czas awansu zawodowego nauczycieli, wpływającego bezpośrednio na ich wynagrodzenie. Według ekspertów ma to bezpośrednie przełożenie na braki kadrowe oraz spadek zainteresowania zawodem nauczyciela. Reforma systemu oświaty z 2017 roku wydłużyła też czas awansu zawodowego nauczycieli, wpływającego bezpośrednio na ich wynagrodzenie. Według ekspertów ma to bezpośrednie przełożenie na braki kadrowe oraz spadek zainteresowania zawodem nauczyciela.

Wszystkie "grzechy" minister Zalewskiej



Niskie wynagrodzenie to niejedyny problem nauczycieli. Zarzucają oni bowiem Annie Zalewskiej niedotrzymanie obietnicy wprowadzenia zmian w systemie finansowania zadań oświatowych i systemie wynagrodzenia, wydłużenie ścieżki awansu zawodowego. Problemem jest dla nich również wprowadzenie nowych, niekorzystnych dla nauczycieli przepisów dotyczących oceny pracy nauczyciela. Oskarżają minister o prowadzenie pozorowanego dialogu ze związkami zawodowymi i spowodowanie wzrostu biurokracji.

Opinie (552) 4 zablokowane

  • Dużo za malo

    • 4 7

  • Nauczyciele to kolejna grupa w koncercie życzeń. (2)

    Jaka praca taka placa. Tego chyba uczycie swoich podopiecznych, na których już patrzeć nie możecie. Statystyczny nauczyciel nienawidzi swojej pracy i uczniów. Środowisko nauczycielskie wiecznie niezadowolone i przekonane o własnej wyższości. Czas zejść na ziemie. Nie chcesz być nauczycielem to zostań murarzem, informatykiem, programista lub kierowcą.

    • 29 29

    • Swietna rada.

      To poradz co ze mna. Kocham te prace, kontakt z dziecmi i odczuwam wielka satysfakcje z efektow swojej pracy.

      Z tym ze satysfakcja sie nie najem, nie zatankuje, nie ubiore dziecka. O innych luksusach nie wspominajac.

      Acha i jeszcze na mnie napluja bo mam czelnosc oczekiwac godziwych zarobkow.

      • 2 0

    • Istota sprawy polega na tym, że ludzie CHCĄ być nauczycielami i chcą mieć przy tym godziwe zarobki. Uczepiliście się wszyscy godzin pracy, wolnego, itp. Mechanikowi samochodowemu też wyliczacie, czy nad waszym autem spędził godzinę czy dwie? Płacicie bez mrugnięcia okiem, bo o samochód trzeba dbać, w końcu drogi był. A o rozwój waszego dziecka ma dbać ktoś, kto może zarabiać grosze. Gratuluję skali wartości. Jako obywatele, rodzice, dziadkowie powinniśmy głośno krzyczeć: dać podwyżki nauczycielom!

      • 1 0

  • Najwieksza grupa nierobow (4)

    wakacje wolne , ferie wolne ,Swieta wolne i wszystko platne!!!!
    Na korkach trzepia kase az milo , a ten sam w szkole olewa z gory wszystko. Ale na korkach jest wybitny jak bierze w kieszen.
    Podywzki???? Najpierw sie wykazac zaangazowaniem.
    A jak nie pasuje to sie zwolnic i isc przed siebie. Nikt nie zaplacze
    Przyjda nowi po szkolach nie zarazone rutyniarstwem i tez beda uczyc.
    Kolejna kasta nietykalnych wiecznie z fochem i z zadaniami nierobow.
    Nie pasuje? Out.

    • 33 66

    • Przyjdą? Buhahahahahaha???? Naprawdę do mojego LO od 5 lat nie przyszedł nikt nowy. Brakuje nauczycieli.

      • 4 1

    • Przyjdą nowi (1)

      Niestety, nowi nie przyjdą. Nawet nie wiesz ilu nauczycieli brakuje. Sam jestem nauczycielem z 14 letnim stażem ale mam nadzieję wkrótce skończyć tą "przygodę". To nie jest zwykła praca i ktoś kto nie pracuje w szkole tego nie zrozumie (albo nawet nie chce zrozumieć). Piszesz o kaście, nierobach... przecież nauczyciel to taki sam człowiek jak i ty, piszesz jakby nauczyciel był jakimś największym złem, po prostu wybrał taką drogę a ty inną. Być może gdyby twoje życie potoczyło się inaczej zostałbyś nauczycielem. Myślę że jeszcze nie jest nic straconego, wiedząc jak jest w szkole i dobrze znając temat (sądząc po wpisie -wakacje wolne, ferie wolne ...) aż się prosi, abyś jeśli posiadasz dzieci, posłał je na studia nauczycielskie. Piszesz, że "przyjdą nowi", być może już wpadłeś na ten pomysł i myślisz o swoich pociechach. Ja, na szczęście wiem jak jest naprawdę i nigdy nie dopuszczę aby moje dziecko zostało nauczycielem. Zmieniłbyś zdanie na temat pracy w szkole gdybyś choć na chwilę mógł wcielić się w rolę nauczyciela. Jeśli chodzi o pieniądze, ja nie mogę narzekać. Być może dlatego że nie potrzebuję wiele do życia, (nie chodzę w markowych ciuchach, nie mam drogiego samochodu). Problemem w pracy w szkole nawet nie są dzieci na które tak się teraz narzeka - choć faktem jest że teraz dzieci z problemami z nauką i zachowaniem jest coraz więcej i praktycznie wszystkie dzieci, które sprawiają problemy mają nieciekawą sytuację w domu, rodziny są niepełne, matki mają nowych partnerów - jest to obecnie sytuacja nagminna). Największym problemem są rodzice, którzy brak czasu dla dziecka oraz sytuację życiową jaką stworzyli dziecku, próbują zrekompensować atakując nauczycieli lub wypisując bzdury na forach, poprawić sobie humor. Ja zostałem nauczycielem, nie mając świadomości jaki to trudny i niewdzięczny zawód. Myślę, że obecna młodzież doskonale zdaje sobie z tego sprawę i żadne ferie, wakacje czy pozornie niewielka ilość godzin pracy nie zachęci ich do zostania nauczycielem. Jest to naprawdę bardzo smutne, sam mam dzieci i bardzo się obawiam kto je będzie uczył. Niestety wiele osób powinno się uderzyć w piersi.

      • 9 0

      • Mądrze napisane.

        • 1 0

    • Właśnie dlatego w szkolach brakuje nauczycieli.

      • 0 0

  • Nie jestem fanem nauczycieli(wielu absolwentów szkół pedagogicznych reprezentuje niski poziom) ale obiektywnie trzeba przyznać, że ich zarobki są żałosne.

    • 41 10

  • no ludzie !! za takie pieniądze ?!

    a u mnie i w kilku firmach sąsiadujących brakuje magazynierów
    a ukr nie chcemy

    • 16 6

  • (1)

    Za takie pieniądze to niestety większość życiowych niedorajd idzie pracować w szkołach. Zawód w dzisiejszych czasach nie ma żadnego prestiżu a ścieżka awansu zawodowego to parodia. Komunizm w edukacji zakorzenił się mocno

    • 35 3

    • Dokładnie, u moich dzieci w szkole jest paru nauczycieli z pasją i osiągnięciami (olimpiady dzieci itd.). Wątpię czy mają z tego tytułu dodatkowe wynagrodzenie. Generalnie nie chciałbym wykonywać tego zawodu w polskich realiach. Prawda jest taka, że cały system szkolnictwa wymaga głębokiej reformy, nie tylko zarobki nauczycieli. Kształcimy rzeszę ludzi, którzy nie mają zatrudnienia w swoim zawodzie na rynku pracy. Za to brakuje wykwalifikowanych pracowników. Trzeba stworzyć system edukacji podobny jak w np. Singapurze to może coś z czasem uległoby zmianie.

      • 7 0

  • Mój tata był nauczycielem

    Mój tata uczył w małym mieście (6 tys mieszkańców) przez prawie 20 lat. Po reformie szkolnictwa, szkoły w mniejszych miejscowościach zwalniały spore części kadry nauczycielskiej, plus migracje młodych ludzi do większych miast bo przecież w tych mniejszych są zerowe perspektywy na lepsze życie. 2 szkoły łączyły się w 1 placówkę - z 2 dyrektorów wyłaniało się 1, z 4 historyków potrzebnych było 3 którym i tak "naciągało" się godziny żeby chociaż pół etatu wyrobić, z 3 wf-istów zostało 2 itd. A dzieci w szkołach coraz mniej. Nie wspomnę nawet o tym, że nauczyciele którzy przy okazji byli Radnymi w mieście - chronił ich immunitet i nie mogli zostać zwolnieni - w wieku 35 lat zostawali na swoim stanowisku a zwalniano 52 - letniego mężczyznę z wiedzą i doświadczeniem. Moj tata ma wiedze na kazdy temat, czyta mase ksiazek i zawsze byl lubiany nawet w gimnazjach. Za darmo organizowal imprezy szkolne zeby dzieci ze wsi mialy jakies dodatkowe atrakcje. Za darmo byl opiekunem silowni, szkola znajdowala sie blisko naszego miejsca zamieszkania wiec zadeklarowal sie ze moze udostepniac ja chetnym uczniom "po godzinach", etc... kochal swoja prace i kontakt z mlodzieza.
    Historia oczywiście kończy się wyjazdem taty za granicę i ciężką pracą fizyczną - dziś ma prawie 60 lat i stara się odłożyć pieniądze by móc kupić dom i mieć z mamą spokojną starość.

    Tak o zostawię tą historię tym którzy mówią że nauczyciele w małych miastach mają dobrze i zarabiają za dużo.

    • 35 2

  • Jaka praca,taka płaca ! ! (4)

    Jak wam mało , policja czeka. Wakacje ferie, wycieczki za pieniądze dzieci,przerwy świąteczne wyjścia do kina,teatru ....mogę wymienić dalej. Zlikwidować awans i przywrócić specjalizację.Im więcej dyplomowanych, jakość pracy szkoły spada. Nie potraficie nawet walczyć o emerytury- bo wam zabrano.Jedyna grupa zawodowa, gdzie związki zaw. nic nie robią. Za 18 godz. to i tak dużo. Dzieci nie mogą już się doczekać strajku- będzie kolejna przerwa świąteczna.

    • 17 31

    • (1)

      Wycieczki ? Kina? Teatry? Jestem wtedy w pracy i zajmuje się dziećmi! Zamiast tego luksusu wolę prowadzić lekcję. Jakiekolwiek wyjścia to wcześniejsze godziny przygotowań o chaos. Ferie? Nie mam ....przerw świątecznych także. Wakacje 30 dni. Jako rodzic wolisz by Twoje dziecko i 24 innych pilnował nauczyciel zmęczony? Jaka jakość pracy o przekazywanie wiedzy? Skoro rodzice tak kochają swoje dzieci to dlaczego zostawiają je w placówce od godz 6 do 17? Zaczyna się nagonka bo w styczniu mam dostać 100 zł podwyżki za opiekę, wychowanie i nauczanie przyszłości narodu.

      • 7 2

      • racja

        zgadzam się w 100%. A koleżanka zazdrosna niech puści swoje dziecko na wycieczkę szkolna bez opieki - skoro taka jest mąrda

        • 3 0

    • Durniu!

      Nie chciałbyś takiej wycieczki z bandą dzieciaków. 20 pod opieką, a rodzice nawet ze swoimi sobie nie radzą. Wolalbyś siedzieć w domu niż jechać.

      • 7 1

    • Wyjście do kina za pieniądze dzieci? Dobre :) Wolę zapłacić 25zl za bilet i iść sam niż za darmo i odpowiadać za zdrowie i życie 25-30 innych osób ... jak tak dobrze być nauczycielem, to dlaczego pracujecie w korporacjach, magazynach, sklepach od rana do wieczora 7 dni w tygodniu? Trzeba było kształcić się na nauczyciela

      • 3 0

  • Jest Was 700 tysięcy. (7)

    O połowę za dużo bo przecież ktoś musi nauczać wg idiotycznych przeładowanych programów nauczania. Stąd te przeładowane tornistry. Dlaczego jeździcie pociągami ze zniżką? Jesteście inwalidami? Sami się zwolnijcie a nie kolejną minister. Od komuny ZNP spod znaku Broniarza wiecznie niezadowolony i wiecznie chce zwalniać ministrów samemu przytulając niezłe pieniądze. Czy obiadki bez limitu porcji za 3 zł smakują Wam? W barze mlecznym taki sam obiad kosztuje minimum 10 zł ale żeby o tym wiedzieć to trzeba zejść na ziemię, najbardziej roszczeniowa grupo. Idźcie wszyscy na L4 - najlepiej do czerwca włącznie.

    • 19 44

    • Gdzie ty pajacu widziałeś obiadki za 3 złote? (1)

      Oprócz nierefundowanej stawki za obiad, nauczyciel płaci dodatkowo za jego przygotowanie, czyli niemal podwójną stawkę.

      • 8 6

      • Czemu od razu obrażasz od pajaców?

        Nauczyciel?

        • 3 4

    • Ja w szkole płace za obiad8,90. 3,50 to dla uczniów

      • 8 2

    • Ale z ciebie głąb

      • 3 1

    • Glłlllllupiiiiiiii jestes i tyle

      • 2 1

    • Przeładowane programy nauczania

      to też wina nauczycieli? Gratuluję rozeznania w obszarze edukacji:)

      • 6 1

    • Byrak

      • 0 1

  • Kto wam hejterzy broni zostać nauczycielem? (1)

    No ale jak się w szkołę kamieniami rzucało....

    • 37 9

    • ja nie rzucałem. szkoda siły i kamieni. poza tym miałem za daleko

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Sosna zwyczajna:

 

Najczęściej czytane