- 1 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (39 opinii)
- 2 Egzamin ósmoklasisty 2024. To trzeba wiedzieć (8 opinii)
- 3 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
- 4 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (102 opinie)
- 5 Ze złamaną ręką maturę podyktujemy nauczycielowi (4 opinie)
Młodzież o programie Zdrovve Love: "nie decydujcie za nas!"
Ukończyli 15 lat i mają prawo uprawiać seks, ale odmawia im się dostępu do rzetelnej edukacji seksualnej i samodecydowania - to główna teza, jaką postanowiła nagłośnić grupa licealistów popierających program Zdrovve Love. Młodzi ludzie zapewniają, że zapoznali się z treścią programu i nie znaleźli w nim nic niestosownego, ale zajęć w ich szkołach nie udało się zorganizować. Głównie dlatego, że wielu rodziców jest programowi przeciwna. Jeszcze w środę późnym popołudniem wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk ma się spotkać z przeciwnikami programu.
"Nic o nas bez nas" - młodzież zabiera głos
Głównymi zasadami przyświecającymi warsztatom Zdrovve Love są otwartość i szacunek dla drugiego człowieka, bez względu na jego orientację seksualną czy upodobania. Założeniom programu od przeszło dwóch lat sprzeciwiają się środowiska prawicowo-katolickie, zarzucając władzom miejskim deprawację oraz propagowanie ideologii gender. Głos postanowili też zabrać adresaci programu - uczniowie gdańskich liceów. Kilkoro z nich zorganizowało w tej sprawie konferencję prasową.
- Jako grupa młodych społeczników, a przede wszystkim uczniów, chcielibyśmy przedstawić swoją opinię na temat krytykowanego ostatnio programu edukacji seksualnej Zdrovve Love - mówił podczas środowej konferencji Igor Dorawa, uczeń pierwszej klasy XIV LO w Gdańsku, wiceprzewodniczący Samorządu Uczniowskiego w tej szkole, członek Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska. - W tym momencie trzymam cały program w ręku, przeczytałem go i nie widzę tu nic strasznego, co miałoby nas demoralizować. Ważnym jest to, aby szkoły zapewniały nam rzetelną edukację seksualną - przekonywał.
Młodzież nazywając konferencję "nic o nas bez nas", chciała zwrócić uwagę na problem zawarty w tym haśle - ignorowanie zdania młodych ludzi w dyskusji, która dotyczy inicjatyw mających znaczący wpływ na ich rozwój psychoseksualny.
- W ten sposób nie tylko lekceważy się ich podstawowe prawo do realizowania swoich potrzeb rozwojowych, ale także prawo do decydowania o własnym zdrowiu. Nie należy zapominać, że w to zdrowie wlicza się także zdrowie prokreacyjne. Młodzież powinna mieć dostęp do takiej wiedzy i posiadać możliwość kształtowania tego, czy ta wiedza jest przekazywana, oraz w jaki sposób. Edukacja seksualna zapewnia świadomość kwestii, które są nieodłączną częścią doświadczeń w sferze intymnej i tylko poprzez otwartą rozmowę z młodymi ludźmi możemy dowiedzieć się, jakie pytania oraz jakie problemy mają oni z tą sferą. Dlatego kreowanie negatywnego wizerunku edukacji seksualnej wraz z nieuzasadnionym brakiem konsultacji z młodymi ludźmi stanowi zagrożenie dla ich przyszłego zdrowia psychicznego i fizycznego - mówiła Julia Lassmann z organizacji Młoda Zaraza.
Edukacja seksualna kluczem do budowania zdrowych relacji?
Młodzież prezentowała liczne korzyści, jakie miałaby im przynieść edukacja seksualna prowadzona w zgodzie z programem Zdrovve Love, zwłaszcza - jak przekonywali - w takiej bezpiecznej i dobrowolnej formie.
- Do udziału w tych zajęciach nikt nikogo nie zmusza. Jest to przestrzeń, gdzie nastolatki mogą swobodnie porozmawiać na nurtujące ich tematy. Program ten jest skierowany do osób w 15 roku życia, a więc do osób, które mogą wyrazić ważną prawnie zgodę na podejmowanie czynności seksualnych. Do osób, które właśnie zaczynają życie seksualne. Ten program daje możliwość nastolatkom poznania własnej seksualności i czerpania z niej samych korzyści. Program ten ponadto pozwala uchronić się przed ciążą i różnego rodzaju chorobami przenoszonymi drogą płciową. To są tak naprawdę podstawy podstaw. Te osiem spotkań, które odbywają się w ramach programu Zdrovve Love, porusza też inne ważne kwestie, jak transpłciowość i niebinarność. One z kolei prowadzą do szkodliwego zjawiska dysforii płciowej u młodzieży transpłciowej. To zjawisko może powodować wiele myśli samobójczych wśród tej młodzieży - mówiła Julia Lessmann.
- Moim zdaniem projekt Zdrovve Love opiera się tak naprawdę na zdrowym rozwoju nas samych - mówiła z kolei Julia Szynicka, uczennica klasy drugiej w Liceum Ogólnokształcącego Collegium Gedanense, przewodnicząca Młodzieżowej Rady Bursy Gdańskiej. - Jest to projekt, który nie narusza niczyich prawd i wartości. Przekazuje tylko wiedzę. Chcemy rozmawiać na ten temat w szkołach - przekonywała.
Młodzi chcą decydować o sobie
Jakub Hamanowicz, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska, zapowiedział, że młodzież zamierza brać aktywny udział w dyskusjach na temat dalszych losów programu Zdrovve Love.
- Jako Młodzieżowa Rada Miasta Gdańska planujemy w drugiej połowie marca zorganizować debatę na temat programu Zdrovve Love. Chcemy zaprosić zarówno osoby, które popierają program, jak i jego przeciwników. Chcemy również, przede wszystkim, zaprosić gdańską młodzież, której opinię często się pomija. A przecież nie wiedząc, czego młodzież chce, nie jesteśmy w stanie jednoznacznie określić, czego potrzebuje. Chcemy również zachęcić samorządy uczniowskie do przeprowadzenia ankiet w swoich szkołach. Dzięki temu będziemy mogli się dowiedzieć, co adresaci myślą o tym programie - zapowiadał.
Co ciekawe, nikt z uczestników środowej konferencji nigdy nie brał udziału w zajęciach Zdrovve Love. W szkołach, do których uczęszczają, takich zajęć się nie organizuje.
- Z racji tego, że program ma wielu przeciwników, szkoły unikają tego tematu - mówił Igor Dorawa.
Zapewniał, że ze strony uczniów XIV LO, do którego sam uczęszcza, padały propozycje wprowadzenia programu do szkoły, jednak rodzice w większości opowiedzieli się za tym, aby tego nie robić. A aby takie zajęcia mogły się odbyć, większość rodziców musi wyrazić zgodę.
- Rodzice powinni przede wszystkim wysłuchać nas, bo to my uczęszczamy na te zajęcia. Nie jesteśmy pełnoletni, ale jesteśmy w wieku, którego dotyczy ten program - mówi Dorawa. - Zresztą, jak mówi artykuł 95 § 4. Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego "Rodzice przed powzięciem decyzji w ważniejszych sprawach dotyczących osoby lub majątku dziecka powinni je wysłuchać, jeżeli rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości dziecka na to pozwala, oraz uwzględnić w miarę możliwości jego rozsądne życzenia".
Na pytanie, dlaczego zamiast porozmawiać z rodzicami, od których zgody zależy wprowadzenie do szkół zajęć, na których młodzieży tak bardzo zależy, zdecydowano się na zorganizowanie konferencji prasowej, Igor Dorawa odpowiedział:
- U mnie te rozmowy były prowadzone, ale bezskutecznie. Dlatego chcemy dotrzeć do jak najliczniejszej grupy odbiorców, do rodziców również, żeby pokazać, że mamy swoje zdanie i nie boimy się go wyrażać.
Zwolennicy i przeciwnicy programu przystępują do rozmów
W środę, 19 lutego, późnym popołudniem, Piotr Kowalczuk - wiceprezydent Gdańska - ma się spotkać z przeciwnikami programu Zdrovve Love, członkami stowarzyszenia Odpowiedzialny Gdańsk. Na ręce prezydenta złożone zostanie pismo, w którym zawarte zostaną oczekiwania SOG odnośnie do realizacji "projektu zdrowia prokreacyjnego dla gdańszczan".
Miejsca
Opinie (648) ponad 100 zablokowanych
-
2020-02-19 23:48
Totalsi z Dulcessą w Gdańsku przechodzą do ofensywy? Typowa ustawka Urzędu Miejskiego w Gdańsku!!
- 11 4
-
2020-02-19 23:52
(2)
Przerażające jest , ilu w tym państewku jest zaczadzonych tym pedofilskim zabobonem z Watykanu
- 5 7
-
2020-02-20 02:32
Polska od ponad 1054 lat jest ostoją normalności (1)
a zboczeńcy zawsze się jacyś pojedynczy znajdowali
- 3 2
-
2020-02-20 08:57
tak, ze szczególnym zamiłowaniem do czarnych sukienek
- 2 1
-
2020-02-20 00:32
(2)
Myślałem że to jest portal Trójmiasto, a z większości wypowiedzi można wnioskować, iż piszą tutaj sami wolscy suwereni, oczadzeni demagogią KK z Podkarpackiego.
- 6 11
-
2020-02-20 02:34
Piszą mądrzy patriotyczni Polacy
a patologia chora zboczona seksualnie jest tutaj w pojedynczych sztukach
- 3 2
-
2020-02-20 08:58
to napływowi ze wschodu, trochę czasu minie zanim się ucywilizują
- 0 4
-
2020-02-20 02:37
To zboczenie nie ma nic wspólnego z wiedzą !!!
to patologia seksualnej napaści na niepodległych mądrych dzieci Polek i Polakó
- 6 4
-
2020-02-20 06:33
xxx (1)
Tego typu "edukacja" ludzi w młodym wieku, jest rodzajem pedofilii, do tego płaci Miasto Gdańsk.....
- 14 5
-
2020-02-20 11:12
nie miasto tylko my...
- 1 0
-
2020-02-20 06:50
Skoro teraz jest gender
i około 20 płci to zadna antykoncepcja nie jest potrzebna bo jeśli jakaś kobieta stwierdzi ze nie jest kobietą i tak to sobie w głowie ułoży to śmiało może iść do łóżka z mężczyzną i dziecka z tego nie będzie. Super to gender jest, takie postępowe
- 9 2
-
2020-02-20 07:49
Co za bzdury
Dzieci idźcie się uczyć. Na seks macie czas. Trzeba dojrzeć do budowania stałych relacji i na miłości budować.
Seks to nie sport. Albo to zrozumiecie albo cywilizacja upadnie...- 11 1
-
2020-02-20 08:01
Skoda że portal nie pisze (1)
że wczoraj odbyło się spotkanie Stowarzyszenia Odpowiedzialny Gdańsk z panem Kowalczukiem. I to był głos odpowiedzialnych rodziców, którzy uważają że Zdrowe Love to złe zajęcia dla młodzieży.
Ale o tym Trójmiasto nie raczyła napisać!
Rzetelna informacja. Szkoda gadać!!!- 12 2
-
2020-02-20 11:12
napisz list na porta trojmiasto - moze się obudzą !
- 0 0
-
2020-02-20 08:01
Popieram młodzież! !!
Jestem rodzicem i zgadzam się z nimi. Są młodzi a już dużo mądrzejsi od niektórych dorosłych. Wiedza zapewni im bezpieczeństwo.
- 5 9
-
2020-02-20 08:06
wiedza nie boli (1)
Jako mama nastolatków uważam, że wiedza w tym temacie nie zaszkodzi. Udział w szkoleniu nie oznacza, że młodzież nagle zacznie uprawiać seks. Niepokoi mnie również masowe wypisywanie dzieci z lekcji WDŻ. Lekcje są prowadzone jako ostatnie i wiele osób woli pójść do domu. Nie dziwię się, ale jako społeczeństwo nie umiemy rozmawiać o uczuciach, kulturalnie odmawiać i brakuje nam empatii. Te kwestie plus problemy związane z dojrzewaniem powinny być omawiane w szkołach.
Za moich czasów również były prowadzone podobne spotkania w szkołach i do dzisiaj nie widzę ich zgubnego wpływu :)- 4 3
-
2020-02-20 08:20
Gdyby WDŻ były obowiązkowe na poziomie klas 7 -8 szkoły podstawowej, to wprowadzanie jakichkolwiek dodatkowych przedmiotów byłoby całkiem zbędne.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.